Suzuki Swift kojarzy się z samochodem miejskim, może nawet kobiecym, przeznaczonym do spokojnej eksploatacji. Japoński producent przygotował jednak coś specjalnie dla tych, którzy ceniąc sobie walory użytkowe Swifta chcą także poczuć prawdziwą radość z jazdy. Takie doznania gwarantuje Suzuki Swift Sport Hybrid, którego mieliśmy przyjemność testować. Już teraz zdradzimy, że było warto.
Rewelacyjny design
Po odebraniu kluczyków do Suzuki Swift Sport Hybrid od razu mieliśmy ochotę sprawdzić, jak auto radzi sobie na drodze. „Na przeszkodzie” stanął jego wygląd, który spodobał nam się do tego stopnia, że spędziliśmy dobrych kilkanaście minut na zachwycaniu się kunsztem projektantów japońskiej marki.
Najnowsza generacja Swifta, szczególnie w wersji Sporty Hybrid, wyróżnia się wyjątkowo dynamiczną linią nadwozia. Uwagę od razu przykuwa tylna część z podwójną końcówką wydechu i zderzakiem wzbogaconym dyfuzorem. Do tego duże obręcze kół, niskie zawieszenie i dwukolorowy lakier – trudno nie obejrzeć się za tym autem na ulicy. Nadal jednak nie jest ono krzykliwe i ma w sobie to, za co lubimy wszystkie wcześniejsze generacje Swifta – „gen sympatii”.
W środku jest równie ciekawie. W tej wersji otrzymujemy półkubełkowe fotele, które bardzo dobrze sprawdzają się podczas dynamicznego wchodzenia w zakręty, a przy tym są zaskakująco komfortowe. Mała kierownica doskonale leży w dłoni i przywodzi na myśl… gokart, co – jak się okazało po ruszeniu w drogę – wcale nie jest skojarzeniem na wyrost.
Jest szybko
Suzuki Swift Sport Hybrid pod względem dynamiki zadowoli każdego, kto lubi auta o charakterystyce hot-hatch, czyli zrywne, nieco narowiste, za to dające poczucie pełnej kontroli nad wydarzeniami na drodze. Japoński producent zastosował tutaj silnik benzynowy 1.4 BOOSTERJET rozwijający moc 129 KM, który generuje moment obrotowy aż 235 Nm (przy 2000 obr./min). W połączeniu z 6-biegową manualną skrzynią biegów tworzy to doskonały układ napędowy, który daje mnóstwo frajdy – i to zarówno w warunkach miejskich, jak i na autostradzie.
Wrażenia z jazdy Swiftem Sport Hybrid są znakomite. Auto momentalnie przyspiesza, nawet przy wyższej prędkości, osiągając pierwszą setkę w czasie 9,1 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 220 km/h, dlatego wybierając się Swiftem na niemieckie autostrady można już potestować jazdę z naprawdę imponującą szybkością.
Wir w baku? Zapomnij!
Suzuki Swift Sport Hybrid jest samochodem bardzo dynamicznym, ale jednocześnie oszczędnym. To zasługa układu „mild hybrid”, czyli „miękkiej hybrydy”. Składają się na niego 48-woltowy starter/generator ISG 10kW, który wspomaga silnik spalinowy momentem obrotowym 50 Nm, akumulator litowo-jonowy 48V oraz przetwornica z 48V do 12V.
Działanie układu jest wyraźnie wyczuwalne, zwłaszcza podczas ruszania i dynamicznego przyspieszania. Ma się wówczas wrażenie, jakbyśmy mieli pod maską jednostkę bi-turbo. Najważniejsze jest natomiast to, że dzięki układowi „mild hybrid” Swift w sportowej wersji napędowej jest naprawdę ekonomiczny, zużywając zaledwie 5,6 litra benzyny na 100 kilometrów w ruchu miejskim.
Suzuki Swift Sport Hybrid to jeden z najatrakcyjniej wyglądających, a na pewno najlepiej jeżdżących samochodów w swojej klasie. Możesz się o tym przekonać biorąc go na jazdę testową. Umów się na nią w dogodnym dla Ciebie terminie w salonie autoryzowanego dealera marki – MM Cars w Katowicach.